Pewnego letniego wieczoru, prowadząc ożywione odrobiną rumu dyskusje nad sensem życia, zorientowaliśmy się, że jedyną rzeczą, której brakuje nam do szcześcia w mieście królów, jest takie wydarzenie taneczne, które dałoby nam możliwość uczestnictwa w warsztatach z naszych ulubionych stylów w ciągu dnia, a nocą, podczas imprez, pozwoliło odkrywać całe bogactwo kubańskich rytmów. Kierując się zasadą: „Jak się sami nie zabawimy, nikt nas nie zabawi”, jednomyślnie postanowiliśmy stworzyć swój festiwal marzeń właśnie tutaj, w Krakowie. Ponieważ nie jesteśmy samolubni i uważamy, że szczęściem należy się dzielić (bo wbrew logice, właśnie wtedy się mnoży), do jego współtworzenia serdecznie Was dziś zapraszamy.
Jaki jest nasz przepis na festiwal idealny? Mnóstwo timby, garść rumby i afro, a to wszystko przyprawione szczyptą reggaetonu, artyści, którzy nie tylko są doskonałymi tancerzami, ale potrafią swoją wiedzę przekazać, imprezy, na których można się wspólnie bawić do białego rana, a przede wszystkim ludzie, pasjonaci tańca i miłośnicy wszystkiego, co kubańskie.
Chcielibyśmy, żebyście czuli się tu świetnie i bawili się jak najlepiej, więc z pełną świadomością tego, co może się wydarzyć, pragniemy zapewnić Was, że zrobimy wszystko, aby festiwalowy dom, budowany przez nas z dbałością o każdy szczegół, stał się Waszym domem, jakby powiedzieli nasi kubańscy przyjaciele: „Mi casa es su casa”.